Fatalny błąd strategów zespołu Toyoty pozbawił obu zawodników japońskiej stajni możliwości wygrania pierwszego wyścigu. Sytuację wykorzystał Jenson Button, który linię mety GP Bahrajnu przekroczył przed Sebastianem Vettelem oraz Jarno Trullim.
Pierwszy z wyścigów na Bliskim Wschodzie przebiegł wyjątkowo spokojnie. Mimo wysokiej temperatury, bolidy okazały się wytrzymałe. GP Bahrajnu nie ukończył jedynie Kazuki Nakajima, który na kilka okrążeń przed metą zjechał do garażu i już z niego nie wyjechał.Po wczorajszych kwalifikacjach wydawało się, że kierowcy Toyoty, którzy wywalczyli pierwsze dwa miejsca startowe, mają spore szanse na spektakularny sukces. Jeszcze przed pierwszym zakrętem na prowadzenie przedostał się Timo Glock, który wyprzedził Jarno Trullego, a dwójka kierowców Toyoty szybko zaczęła odjeżdżać reszcie stawki.
W Bahrajnie połączenie ostrego pierwszego zakrętu i szerokich przednich skrzydeł dało skutki w postaci zamieszania na starcie. Po pierwszym okrążeniu na wymianę nosów do boksów zjechało aż czterech kierowców, w tym dwójka BMW Sauber, dla której jednopostojowa strategia wybrana przed startem oznaczała zmarnowany wyścig.
Po pierwszym okrążeniu na prowadzeniu pewnie jechały dwie Toyoty, a za nimi podążali: Lewis Hamilton, Jenson Button, Sebastian Vettel oraz Rubens Barrichello. Po kilku okrążeniach Jenson Button uporał się z Lewisem Hamiltonem, ale po czterech kółkach tracił do Toyoty Glocka aż 5 sekund.
Kierowcy Toyoty jako pierwsi zjeżdżali do boksów i mimo, że przez cały weekend miękka mieszanka opon spisywała się lepiej, na drugi stint mechanicy założyli obu kierowcom twarde opony, co jak się okazało było gwoździem do trumny dla dobrego wyniku japońskiej stajni w Bahrajnie.
Pozostała czołówka postanowiła twardszą oponę założyć dopiero na koniec wyścigu. Efekt był taki, że Timo Glock po pierwszej turze pit stopów spadł na odległą 6 pozycję, podczas gdy Jarno Trulli jakimś cudem utrzymał się w pierwszej trójce, a po drugim postoju, w którym dostał miękkie opony spokojnie dojechał do mety na trzeciej pozycji. Timo Glock z kolei finiszował siódmy, co biorąc pod uwagę pozycje startowe zespołu było grubo poniżej oczekiwań.
Bardzo dobrze w wyścigu o GP Bahrajnu pojechał z kolei Lewis Hamilton, który finiszował za pierwszą trójką, na czwartej pozycji, wyprzedzając Rubensa Barrichello i zdobywającego pierwsze w tym sezonie punkty dla Ferrari Kimiego Raikkonena. Jeden punkt za ósme miejsce zdobył także Fernando Alonso.
Występu kierowców BMW Sauber nie ma nawet jak komentować. Robert Kubica i Nick Heidfeld zostali przed wyścigiem, do którego startowali z 13 i 14 pola, zatankowani pod korek, a już po pierwszym okrążeniu musieli zjechać do boksów po nowe nosy, które uległy uszkodzeniu na pierwszym zakręcie toru. Ostatecznie Polak i Niemiec przekroczyli metę na ostatnich dwóch pozycjach, 18 i 19.
Polskim kibicom pozostaje jedynie liczyć, że nowy pakiet aerodynamiczny jaki szykuje niemiecko-szwajcarski zespół na następny wyścig w Barcelonie będzie od razu szyty na miarę F1.09 i pozwoli kierowcom walczyć o lepsze lokaty.
26.04.2009 15:40
0
A kuba 2 od konca
26.04.2009 15:40
0
Biedny Kubica.... To przez NIcka, bo Roberta Wyprzedził:/
26.04.2009 15:40
0
Brawo Jenson.Brawo Vettel i Hamilton.Błąd Toyoty.BMW - szkoda gadać...
26.04.2009 15:41
0
Ale wiscik wiekny jak dlamnie
26.04.2009 15:41
0
BWM - pośmiewisko F1.
26.04.2009 15:41
0
gratulacje dla brawn , toyote pograzyly opony , bmw katastrofa , chyba heidfeld uderzyl w kubice ???
26.04.2009 15:41
0
O BMW sie juz niemuwi
26.04.2009 15:42
0
Mala stluczka i kubica poza 10
26.04.2009 15:43
0
Oj, bolesne to było...Ale brawa dla Przyciska.
26.04.2009 15:43
0
Heidfeld popełnił katastrofalny dla BMW błąd rozwalają spoiler Roberta, ale zdarza się. Ale czy ktoś wie może gdzie Heidfeld rozwalił swój spoiler?
26.04.2009 15:43
0
A podobno KUB nie umie wyprzedzać, a tu HEI sie popisał niszcząc skrzydło kolegi z zespołu. Żal.
26.04.2009 15:43
0
Juz niewiem co myslec niech ktos powie mi co dalej
26.04.2009 15:44
0
Szkoda... szkoda... ech mozemy miec jedynie nadzieje ze bedzie lepiej, bo gorzej w sumie sie juz nie da...
26.04.2009 15:44
0
BMW bedzie walczyc teraz z Force India
26.04.2009 15:45
0
To prawda obaj wtym ucierpieli
26.04.2009 15:45
0
Chyba sae ze soba
26.04.2009 15:46
0
powinni PIQ do BMW a Roberta do Renault
26.04.2009 15:46
0
Kuba niech zmienia juz tim bo szkoda go
26.04.2009 15:47
0
Robert "bączek" Kubica przy próbie wyprzedzenia kamikadze Nakajima kręci bączki i to mówi wszystko o jego klasie. Zasłużona pozycja, bo na tyle go stać. Batonik super, mamy mistrza. Hamilton super, jeszcze będzie wygrywał. Force India walczy, jest ciekawie. Ziętarski zero, "do budy" z takim komentarzem. Robercik płacze "Ja jestem mistrzem a cały świat jest przeciwko mnie, Niemcy mnie biją, ja chce do domu". Pozdrawiam wiernych kibiców "sportowca roku 2008". Nie martwcie się w sondzie Kubica nadaj jest pewniakiem w walce o mistrzostwo.
26.04.2009 15:47
0
To by bylo cudnie
26.04.2009 15:47
0
Jezeli myslisz,ze jest juz tak zle ,ze gorzej byc nie moze.Pamietaj ,ze moze byc jeszcze gorzej
26.04.2009 15:48
0
Gratulacje dla Buttona...już jestem ciekaw jak będzie wyglądał rozkład sił po GP Hiszpani....
26.04.2009 15:48
0
Ale nawet jakby nie było tego incydentu, to na jakie miejsca mogli liczyć? 15, 16? Żal dupę ściska. Wątpię, żeby za dwa tygodnie miało się coś niesamowicie zmienić. Ewentualnie nawiążą walkę o punkty. Coś jak w pierwszym sezonie Roberta w F1.
26.04.2009 15:48
0
vip015a a gdzie Ty tam widziałeś walkę. Nie ma szans w tym stanie (force india przynajmniej jakieś poprawki wprowadziła)... szkoda gadać. Czekam na zwolnienie Mario, bo to jest najlepsze rozwiązanie jakie mogą sobie zafundować.
26.04.2009 15:48
0
Jenson Button klasa !!! Cierpliwie czekalem na te sukcesy. Pare sezonow temu napisalem, ze to godny nastepca Senny, Laudy, Piqueta. Hamilton dobrze, skutecznie, ale przecietnie jak na mistrza - jestem nieco zawiedziony McLarenem. Raikkonen wake up ? Najwyzsza pora ! Wyrzucic Kovalainnena do Force India ! ;) A czy Fisichella to juz sobie tak jezdzi dorabiajac do emerytury ? A Alonso pewnie nieco wkur...zdenerwowany znaczy :)
26.04.2009 15:49
0
i wykrakałem to dublowanie :( bez komentarza
26.04.2009 15:50
0
Jeśli Doktor Miario powie, żę za dwa tygodnnie w Barcelonie będzie lepiej, to mu wierzę w 100%, bo gorzej już być nie może, haa. haaaaaa....... Bardzo szkoda Roberta, jego manager chyba jeszcze nie obudził się ze snu zimowego. Szacunek dla Buttona i Vettela, klasa kierowców i zespołów nie do podważenia. Toyota zaspała, może biorą przykład z BMW?
26.04.2009 15:50
0
Nareszcie dobry wyscig dla BMW. Ich 1 i 2 miejsce jest wspaniale. Od konca oczywiscie.
26.04.2009 15:51
0
wielkie brawa dla BGP i Buttona! Oczywiście również gratulacje dla Vettela! Szkoda Toyoty, co tu duzo mówić, zespół popełnił fatalny błąd z oponami, ale i tak dobrze się stało, że Trulli znalazł się na tym trzecim miejscu. BMW- czerwona latarnia, nic innego nie mogę powiedzieć o nich :(
26.04.2009 15:51
0
Z wyścigu na wyścig BMW coraz gorsze... już nawet nie wierzę w to wielkie odrodzenie zapowiadane na Hiszpanię... ;/
26.04.2009 15:52
0
to wina Heitfelta
26.04.2009 15:52
0
Robert to po prostu przeciętny kierowca. Lewis i Vettel to prawdziwi mistrzowie kierownicy !!
26.04.2009 15:52
0
szlak mnie chce trafić jak se pomyśle że BMW mówiło że bolid jest świetny i da im mistrzostwo
26.04.2009 15:53
0
a tak przy okazji - @antykubica: idź lepiej sobie z babcią na lody...:)
26.04.2009 15:53
0
24. Bonano- a ja czekam na usuniecie twojego bezsensownego komentarza. Gdyby nie Theissen nie byloby BMW w F1, to on na to nalegal i BMW sie zgodzilo, jem bylo bardzo dobrze kontrolowac zespoly BMW w WTCC, gdyby nie on, to nie byloby Kubicy w F1, bo to on zaufal Kubicy, nie pisz wiecej bzdur.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się